PDA

View Full Version : Mąż nie lubi jak się maluję


Dulcynea
17-11-2015, 12:39
Ale ja nie potrafię wyjść na miasto bez makijażu. I co robić? Zrezygnować czy zminimalizować?

Sonia
17-11-2015, 18:19
Witaj, generalnie jeśli Twój makijaż jest Ci potrzebny to nie rezygnuj z tego. Moim zdaniem Twój mąż trochę przegina. Przecież jesteś kobieta i musisz jakoś wyglądać. Nie daj się zmanipulować. Przecież robisz to także dla siebie, a nie tylko dla niego.

MamaKasi
17-11-2015, 20:53
Ja się nie dziwię, że twój mąż tego nie lubi. Mój też tego nie lubi, ale mniejsza z tym, najważniejsze, że ja tego nie znoszę. Najgorsze było to, jak kiedyś się malowałam, że po zmyciu makijażu w lustrze patrzyła na mnie zupełnie inna kobieta, i tego nie znosiłam najbardziej. Najważniejsza jest samoakceptacja! Ja się nie maluję i teraz jak ostatnio tylko oko pomalowałam na imprezę rodzinną, to wszyscy patrzyli na mnie jak na dziwadło, dobrze, że koleżanka miała mleczko do demakijażu miała...:D Wszystko to kwestia przyzwyczajenia:rolleyes:

hermionag
17-11-2015, 21:28
Dulcynea, a o jaki makijaż chodzi? Jeśli lubisz nosić jakiś mega ostry, wyzywający makijaż to rozumiem Twojego męża, bo taki makijaż nie jest odpowiedni na każdą okazje. Za to jak Twojemu mężowi przeszkadza taki delikatny makijaż typu nude to już jest coś nie tak. Dlaczego Twój mąż nie pozwala Tobie się malować? Jest zazdrosny o Twoje wyjścia czy o co chodzi? Może nie tylko chodzi o Twój makijaż, tylko samotne wyjścia lub strój jaki na nie zakładasz?

Nataliasr
18-11-2015, 10:30
Nie piszesz o tym, w jaki sposób się malujesz. Wierzyć mi się nie chce, że mężowi nie podobałby się jakiś dyskretny makijaż. Z doświadczenia jednak wiem, że wiele kobiet nie zna zupełnie umiaru w malowaniu się i od samego rana mają na sobie tyle tapety, jakby się wybierały na karnawałowy bal. Wygląda to groteskowo. Mam panią w warzywniaku pod blokiem, od rana w doklejanych rzęsach, przerysowanych brwiach, tipsy na 2 cm. Ona nie ma męża, ale jakby miała, powinien jej zabronić takiego kiczu na buzi.

Fantazja30
19-11-2015, 07:52
Witaj, generalnie jeśli Twój makijaż jest Ci potrzebny to nie rezygnuj z tego. Moim zdaniem Twój mąż trochę przegina. Przecież jesteś kobieta i musisz jakoś wyglądać. Nie daj się zmanipulować. Przecież robisz to także dla siebie, a nie tylko dla niego.

Zgadzam się całkowicie - makijaż robisz dla siebie, a jeśli mąż wariuje z zazdrości, to naprawdę to jest jego problem a nie Twój.
Ja nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez makijażu - czy to delikatnego z cieniami by the balm np takimi (http://puderek.com.pl/bronzery-i-rozswietlacze/1475-the-balm-thebalm-mary-lou-manizer-wielofunkcyjny-rozswietlacz-highlighter.html), czy mocniejszego - gdy wybieramy się razem na imprezę.
Ale i do pracy - no jak iść bez??

Smile
26-11-2015, 12:52
to maluj się delikatnie, jakiś kompromis wtedy będzie.