A swoją drogą czytałam ostatnio na http://www.przyszlamama.pl/ ciekawy artykuł o malowaniu paznokci na porodówke. Czy wiecie, ze z koloru paznokci lekarz jest w stanie wywnioskować nasz stan w trakcie porodu? Uspokajam jednak, współczesne aparatury robią to jeszcze dokładniej wiec niepomalowane paznokcie nie są koniecznością

Pewnie, że tak Lubię o siebie dbać i uważam, że ciąża nie zwalnia z obowiazku dbania o siebie Ja się malowałam, wklepywałam w siebie balsamy, zdrowo jadłam i ładnie się ubierałam w ubrania takie jak np tu https://www.mamadama.pl/ Zadowolona mama to zadowolone dziecko nawet jeśli jeszcze mieszka w brzuszku

malowanie to jedna rzecz, trzeba pamietać o modnym ubiorze. Dlatego takie sukienki http://modnaciaza.pl/kategoria-produktu/sukienki/ powinny znaleźć się w naszej szafie.

Ja tak samo malowałam się w ciąży. Może nie nakładałam jakieś “tapety”, ale delikatny podkład, podkreślone oczy. Ciąża to nie choroba. Młoda mama też musi wyglądać. W sumie też chodziłam długo w obcasie, czy w kobiecych sukienkach http://www.klimexonline.pl/bluzki-c-2_15.html. Dopiero pod koniec zamieniłam sukienki na koszule ciążowe do karmienia

Jak większość kobiet uważam, że w ciąża to nie choroba tylko stan błogosławiony. Choć nie każda kobieta przechodzi go dobrze. Ja się malowałam i nic mi ani dziecku nie jest. Używałam też balsamów, a przecież podobno nie każdego można. Po prostu żyłam normalnie. A jeśli chodzi o jakieś rady co do bycia w ciąży i wątpliwości to czytałam dużo artykułów w tym temacie na przykład na http://super-zdrowie.pl/ . Także pytałam się o rady mojej mamy, w końcu urodziła naszą czwórkę, to wie coś o byciu w ciąży.

Zastanawiam sie nad doczepieniem kępek rzes na spotkanie zokazji 10 lecia matury i zjazdu absolwentow. jestem w ciazy,wiec zastanawiam sie czy aby na pewno jest to bezpieczne. Co myslicie https://amazinglashes.com/rzesy-kepki ?Proszę o opinie.