Myślę, że najlepiej będzie jak mu kupisz ten http://sekstasy.pl/ preparat jest on w 2 wersjach dla kobiet i mężczyzn. Miałam okazję spróbować go ze swoim partnerem i na prawdę działą. Mój facet bez problemu może się kochać nawet 2 godziny bo erekcja jest bardzo mocna, a ja mam o wiele lepsze doznania :)

Faktycznie w przypadku długotrwałych problemów z erekcją, wizyta u seksuologa będzie na pewno jak najbardziej wskazana. Nie mniej jednak myślę sobie, że warto postarać się o to, aby wzbudzić w mężu nieco większe pożądanie, korzystając chociażby z oferty https://sexownysklep.pl/ . Można tam znaleźć piękną bieliznę erotyczną, różne gadżety, a przy tym mamy możliwość korzystania w wielu form płatności. Moim zdaniem warto spróbować urozmaicić pożycie, a jeżeli to nie pomoże, dopiero wówczas należy uda się do specjalisty.

Twój partner powinien wypróbować ten suplement http://wzaufaniu.pl/pl/p/HUNTER-Na-s...-ORYGINAL/9442 Przez regularne stosowanie wraca silna i mocna erekcja. Jest bezpieczny dla zdrowia. Składa się z samych naturalnych składników.

Nie panikuj :) A słyszałaś o ciekawej gierce erotycznej dla par - audio http://liveliketheatre.com/kama/index.html więc warto byście spróbowali ;) . Ja planuje w nią zagrać z moim partnerem, ponieważ można wyobrazić sobie jakby się było w trójkącie. Dodatkowym atutem jest fakt, że gra jest za darmo- tym bardziej dlaczego nie spróbować? Kusząca propozycja i szaleństwo :)

ale kto o tym słyszał już

U nas niedługo do tego dojdzie jeśli mąż nie przestanie chrapać i tego bagatelizować. W tym momencie śpimy w innych sypialniach.

Uła kochana, musisz wziąć sprawę w swoje ręce. Nie może tak być, ile jesteście ze sobą? Jeszcze zdążycie się sobą zanudzić a już teraz oddzielne sypialnie nie wróżą dobrze

Jesteśmy dwa lata po ślubie, w sumie razem 5 lat... Powiem Ci, że trochę to przeżywam ale nie jestem w stanie zwyczajnie usnąć i potem wstać do pracy jeśli z nim śpię.

No to pogoń go do działania, nie może tak być, niech facet coś z tym zrobi, przecież to mega męczące na dłuższą metę. Mojego to odrazu zmusiłam żeby coś z tym zrobił ale u nas szczęście w nieszczęściu, chrapie tylko jako objaw alergii więc przez większość roku mamy spokój.

A na tą alergię co pomogło?