Blizny
 

To prawda, że cukrzycy mają problem z gojeniem się blizn?

Również o tym słyszałam, a to ze względu na problem z krążeniem krwi. Generalnie wyczerpujący artykuł na ten temat, oraz wiele innych znajdziesz na http://wszystkoobliznach.pl/ . Sama go ostatnio czytałam i jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy tam zawartej.

Wiesz co cukrzycy w ogóle z gojeniem się ran mają chyba problem. Ale wielu ludziom zostają blizny i nie goją się całkowicie. Moja znajoma teraz nawet chodziła na takie zabiegi laserowego usuwania blizn - http://klinikamiracki.pl/zabiegi/laseroterapia/ i faktycznie mega rożnice widać a chyba został jej jeszcze jeden zabieg w serii do zrobienia

Nie wiem jak to jest przy cukrzycy, ale jak szukasz czegoś skutecznego na blizny to spróbuj plastrów sutricon, sama ich używam i efkty są bardzo dobre, blizna jest jaśniejsza, dużo mniej widoczna, samo naklejanie też est proste i plaster dobrze przylega

Ja czytałam na stronie http://wszystkoobliznach.pl/ o tym, że blizny leczy sie preparatami silikonowymi. Silikon tworzy na powierzchni skóry cienki niewidoczny film ochronny, który jest odporny na zmywanie wodą. Badania pokazują, że po stosowaniu preparatów silikonowych blizny jaśnieją, stają się gładsze i mniejsze. Co Wy sądzicie o takich preparatach?

laser jest rewelacyjny, wiem co mówię bo sama usuwałam blizny w klinice https://mediartclinic.pl/ w Poznaniu. Moja twarz jest teraz ładna, gładka, bez grama przebarwień, a miałam blizn potwornie dużo, bo miałam je po tradziku... więc można sobie wyobrazić

potwierdzam ze silikon świetnie działa na blizny i też przez to że jest ucisk na bliznę zapobiega przerostom i też na pewno jest to tańsze od lasera

u mnie różnego rodzaju preparaty na blizny nie zdały rezultatu. W końcu za namową mojej kosmetyczki zdecydowałam się na serię zabiegów mezoterapii mikroigłowej Dr Pen. Od lat jestem klientką COCO-TIME we Wrocławiu i tam też robiłam ten zabieg. Efekty super ( wiadomo, że trzeba wykonać serię 6-8 takich zabiegów ).

a czego próbowałaś na blizny? Mysle, że warto od silikonu zacząć, im świeższa blizna tym szybciej będzie efekt, wielu dermatologów poleca sutricon, to też dobra opcja na wspomaganie gojenia po laserze

ale jaki ten silikon? Mi się raczej z uszczelką w łazience kojarzy:) To jest jakiś kosmetyczny czy coś? Czytałam w tym artykule http://www.almanach-medycynaestetycz...jak-je-usunac/ , że bliżny można usunąć laserowo ale całkowicie i tak nie da się ich pozbyć. Ja mam bliznę po cc i zastanawiam się co z nią zrobić. Na plastry raczej za późno więc chyba tylko laser.

Myślę, że chodziło o plastry silikonowe sutricon, albo żel. Nic innego mi do głowy nie przychodzi. Stosowałam takie plastry po zabiegu i faktycznie nieźle ta moja blizna teraz wygląda, zupełnie mi już nie przeszkadza.

Też słyszałam o tych plastrach ale tradycyjnie sięgnęłam po znany mi już bio-oil bo wiem że się w moim przypadku świetnie sprawdza, ładnie pachnie i nie brudzi ubrania, to olejek co prawda ale bardzo szybko się wchłania

Jest wiele środków na blizny jednak nie wszystkie warto stosować. Generalnie zanim zaczniesz cokolwiek stosować dobrze byłoby poczytać o pielęgnacji blizn o faktach i mitach przy niektórych sposobach bo jest to mega istotne. Ja na pewno polecałabym Ci zajrzeć tutaj http://wszystkoobliznach.pl/ . Moim zdaniem mają świetne artykuły, które mogą Ci mega pomóc

Olejek jaki by nie był, zawsze brudzi ubranie. No chyba, że ktoś się nie ubiera od razu, ale ja nie mam czasu czekać rano, łatwiej mi po prysznicu nakleić taki plaster i mieć problem z głowy, zwłaszcza, ze one się nie odklejają, nie brudzą, są wygodne i mięciutkie, jak druga skóra.

Blizny po trądziku usuniesz również laserowo. Zabiegi powierzchowne są niebolesne, natomiast w redukcji blizn potrądzikowych lub głębokich i rozległych blizn zalecane jest, minimum na godzinę przed zabiegiem, zastosowanie kremu znieczulającego, aby zmniejszyć dyskomfort. Ale jeśli zapiszesz się do dobrej kliniki typu warszawska https://klinikakrajewski.pl/zabiegi/leczenie-blizn/ , to lekarze dermatolodzy wszystko Ci dokładnie opiszą i wybiorą najlepszy zabieg dla Ciebie.

Danusia
 

Miałam nie duża blizne na policzku i stosowanie maści nie pomogło w jej zlikwidowaniu. Dopiero po zabiegu laserowym emerge blizna została mi usunieta. Fajny zabieg i nic nie bolał , a dał bardzo dobre rezultaty. Zabieg robiłam w Ego Med Spa w Krakowie ul. Grzegórzecka 67 C

Próbowałam różnych maści i prawda jest taka, że nic nie pomagało a dla mnie blizny potrądzikowe były bardzo dużym kompleksem. Dopiero pomógł mi laser. Wszystkim, którzy boją się lasera na twarz polecam poczytać, co do zaoferowania ma krakowska Neonia: https://neonia.com.pl/problem-zabieg/usuwanie-blizn/. I z doświadczenia powiem, że nie ma czego się bać, a efekty Was zaskoczą.

Mi pomogło smarowanie kolagenem na takie małe blizny

Na blizny to najbardziej mi się sprawdziły plastry silikonowe efekty po tych plastrach były widoczne*juz po 2-3 tygodniach. Blizna była bielsza i gładsza. Można je wygodnie docinać do wielkości blizny i nawet kilka dni stosować.

Jeśli blizny są świeże to wcale nie trzeba poddawać się skomplikowanym zabiegom, wystarczy żel Veraderm :) Ja kupowałam go w aptece, bez recepty. Bardzo skuteczny, wydajny a do tego niedrogi.

Z tego, co się orientuję, to na blizny bardzo dobry jest również krem Octenicare, który można za niewielkie pieniądze kupić w każdej aptece bez recepty. Smarując nim uszkodzona skórę zmniejsza się ogólnie prawdopodobieństwo powstania nieestetycznej blizny.

Do salonu Klinice Medycyny Estetycznej i Kosmetologii NUVU Kraków trafiłam na peeling chemiczny. Świetny sposób na likwidowanie plamek na twarzy. Ja akurat powtarzałam ten peeling kilka razy, ale trzeba przyznać, że jest skuteczny.

Polecam zdecydować się na laser. To naprawdę pomaga. Ja zdecydowałam się na zabiegi w Vici Clinic w Krakowie, zabiegi wykonywał przemiły pan Bartosz. Efekt jest naprawdę super.

Ja słyszałam, że na blizny bardzo dobry jest krem octenicare. Może kup go w aptece? Z tego co wiem jest dostępny bez recepty i kosztuje niewiele. Ja stosowałam kiedyś ten krem na bardzo suchą skórę. Na szczęście nie mam już problemów skórnych.