Tak na plus może być bo przecież ma się w końcu do kogo odezwać ; )a jeśli by nie byłoby rodziny to by się po prostu zostało samym na tym świecie i do nikogo nie moglibyśmy się odezwać niestety..U mnie sprawa jest taka, że mam dużą rodzineę i mi to nie przeszkadza bo zawsze w trudnych chwilach mogę liczyć na pomoc

Ja odkąd mieszkam na swoim o wiele bardziej doceniam swoją rodzinę. Uwielbiam z nią spędzać czas. Ostatnio trafiłam na http://palacdomaniowski.pl/wielkanoc2 i pomyślałam,że Wielkanoc spędzimy w hotelu. Mama nie musiałaby męczyć się przy garach, wszyscy by odpoczęli i spędzili czas razem bez żadnego stresu i zamartwiania się czy jedzenia wystarczy:P Co sądzicie o świętach poza domem?

Osobiście myślę, że wszystko jest kwestią organizacji i jeśli kolejne kroki „przedświąteczne” sobie rozplanujemy odpowiednio, to nie powinno być problemu. Teraz na szczęście powoli zmienia się podejście pracodawców, bo kiedyś to „prywaciarze” za wszelką cenę nie wypuszczali pracowników z zakładu wcześniej nawet w Wigilię. Teraz na szczęście to się zmienia i osoby wcześniej mogą opuszczać zakład, dajmy na to godzinę albo dwie. Ja zazwyczaj staram się brać wolne chociaż w Wigilię, w tym roku święta wypadają o tyle korzystnie, że w poniedziałek i wtorek, więc w weekend nadrobię zaległości w kuchni, a początek tygodnia przeznaczę na odpoczynek. A co do sposobu spędzania Wigilii, to jednak mimo wielu minusów nie wyobrażam sobie świąt poza domem. Obrus, a pod nim sianko, to są wspaniałe rzeczy, których nic nie może zastąpić. Do tego spotkanie w gronie najbliższej rodziny, jak dzieci przyjeżdżają z wnukami to można porozmawiać, powspominać i tak dalej, naprawdę dla mnie to super czas. I jestem wierna polskim tradycjom, jak dwanaście potraw, czy choinka ze stajenką. A na dzieci czeka święty Mikołaj - https://www.listymikolaja.pl/gdzie-m...y-mikolaj.html

Tytuł wątku trochę dziwny. A to są jakieś chwile, kiedy tej rodziny nie warto mieć?

Uwielbiam spędzanie czasu z rodziną. Nawet gdy jestem padnięta po pracy, to kładziemy się z mężem i dzieckiem na dywanie i malujemy kolorowanki. Synek teraz się tak przyzwyczaił, że już czeka o 17.00 na dywanie. Fajne kolorowanki do druku są na tej stronie https://www.tatento.pl/da/77/kolorowanki

Ja też jestem wierna tradycją. Nie wiem czy do końca polskim, ale na pewno moim rodzinnym, które pamiętam z dzieciństwa. Święta są czasem magicznym i uważam, że nikt nie powinien być sam w tym czasie. A artykuł z http://www.adsmoney.pl/boze-narodzenie-dla-pokolen/ zwrócił mi uwagę, że jest pełno osób o których się zapomina. Myślę o tym aby nie wprowadzić nowej rodzinnej tradycji w ten czas i w Wigilię nie pójść z całą rodziną do domu spokojnej starości i nie spędzić chwili czasu z tymi ludźmi.