Czy ktoś wypalał kurzajki?
 

Podobno to jedyna skuteczna metoda, a ponieważ pracuję z ludźmi, to kurzajka która wyskoczyła mi na dłoni bardzo obniża komfort pracy. Czy ktoś z Was stosował takie wypalanie i jak długo to się goi?

Wypalanie? Pierwsze słyszę...
jeśli mi dobrze wiadomo, to usunięcie kurzajki opiera się na jej zamrożeniu az do korzenia poprzez użycie specjalnie do tego stworzonych preparatów.
Są też prowadzone tzw. terapie kwasowe kurzajek, ale osobiście z tego nie korzystałam, więc trudno mi powiedzieć.
Undofen jest bdb na kurzajki.

Serio nie słyszałaś o wypalaniu kurzajek? ;)

Ja pamiętam, że jak byłam mała to mama mi dawała taką roślinę, co miała pomarańczowy sok i tym smarowała. Może ktoś może kojarzy, co to mogło być?

Te preparaty z aptek mają chyba słabą skuteczność w porównaniu do wymrażania ciekłym azotem ( tak pisali kiedyś w necie, jak się tym interesowałam). Wirus ma żywotność ok. 2 lat, więc po 2 latach kurzajka powinna sama zniknąć :D, o ile się nie rozprzestrzeni.
Jak już to ja bym wymrażała, po zabiegu chirurgicznym może być jakiś ślad. Słyszałam też, że tylko zamrożenie ma sens, bo cięcie chirurgicznie nie jest dobrym sposobem, ponieważ kurzajki mają tendencje do samo nawracania się i cięcie nic nie pomaga.

Ja wybieram się do Centrum Podologicznego w Łodzi: http://podologic.org/category/zabiegi/ by pozbyć się tego dziadostwa, starsznie przeszkadza mi tymbardziej, że mam to na stopie i jest troszke uciazliwe.

wypalac kurzajki? Jezu, nie wiedziałam że robi się coś takiego.

U mnie na szczęście sprawdził się taki preparat jak brodacid i nie musiałam się decydować na wypalanie, czy wymrażanie.

Wymrażanie i wypalanie kurzajek to faktycznie dosyć często stosowana praktyka, ale bardzo fajnie też sprawdza się u mnie brodacid, ma w składzie kwasy więc serio daje rade :))

Wypalania pewnie bym sie bała, to tak brzmi brrr :)
Ale wymrażanie jako metoda na usuwanie kurzajek jest z tego co czytam tu http://dermoklinika.pl/dermatologia/kriochirurgia (to klinika z miasta Łódź) bardzo skuteczne.