Czy możliwa jest długa remisja łuszczycy skóry głowy po odstawieniu sterydów?
 

Mam takie ciche marzenie, żeby zejść ze sterydów – np. dziś co drugi dzień, potem dwa razy w tygodniu, a później może raz. Czy ktoś z was osiągnął taką remisję? W kolejce do dermatologa spotkałam kobietę, która od 10 lat nic już nie stosuje, ma tylko czerwone plamy i zero nowych ognisk. Czy naprawdę da się to wyciszyć na dłużej?

Po stosowaniu sterydów i salicylolu miałam kilka lat zupełnego spokoju – nic się nie działo na głowie, zero swędzenia, zero łuski. Nie stosowałam wtedy nic poza delikatnym szamponem. Teraz, po latach, coś zaczęło wracać, więc wrzuciłam do pielęgnacji zestaw Psorisel i bardzo szybko się wszystko uspokoiło. Zmiany się nie rozszerzają, a skóra jest w dobrej kondycji. Kupiłam tutaj:
https://gemini.pl/zestaw-verdelove-p...150-ml-9083265

U mnie przez kilka lat nie pojawiało się kompletnie nic na głowie – używałam tylko zwykłego szamponu. Nawet nie miałam potrzeby żadnych maści czy kuracji, skóra była czysta. Ale wiadomo, każdy przypadek jest inny. Aktualnie myje główę Psoriselem, co jakiś czas nakładam płyn

Dzięki za tę rozmowę. Miło poczytać, że ktoś miał tak długą przerwę od objawów. Też mam nadzieję, że przy odpowiednim leczeniu w końcu i u mnie przyjdzie taki spokojniejszy okres.