Stres jest bardzo niebezpieczny dla naszego organizmu. Sama wiem, że w ten sposób możemy miec wciąż bóle głowy, a do tego brakuje nam witamin :) Odpowiednia dieta to jednak podstawa. Ostatnio zdecydowałam się na badania http://www.dfmedica.eu/, dzięki nim na podstawie naszego DNA można stwierdzić potrzeby naszego organizmu :) Zarówno na mikroelementy, jak i aktywność fizyczną!

Jasne, że może wywołać różne choroby, ale pamiętajcie, że każdy organizm inaczej reaguje na stres. U jednej osoby będą występowały kłopoty żołądkowe, u innej bezsenność a jeszcze inna będzie miała nerwice serca, którą może pomylić z arytmią serca, bo mają bardzo podobne objawy. Tutaj https://rodzinazdrowia.pl/jak-odrozn...mii-lub-zawalu możecie sobie o tym poczytać. Ja akurat żyłam tylko przez pół roku w dość silnym stresie spowodowanym zmianą stanowiska w pracy i cierpiałam tylko i wyłącznie na bezsenność, ale znam sporo osób, które mają problemy z sercem przez to, że żyją w ciągłym stresie i nie mają kiedy i jak się odstresować.

Pewnie, że może. Trzeba być tego świadomym. Moja znajoma cierpi na raka jelita grubego i musi nosić sprzęt stomijny: http://stomalife.pl/. Nikt nie wie skąd ten rak się wziął ale trzeba przyznać, że prowadzi ona dość stresujące życie. Można to więc w jakiś sposób powiązać ze sobą.

dlatego trzeba zawsze znajdować sobie jakieś zajęcie które pozwól się wyładować i zrzucić całe napięcie.

Stres moim zdaniem nie może być główną przyczyną powstania choroby, ale może przyczynić się do powstania objawów choroby, która już w nas jest, ale jest tak jakby ukryta. Być może część z Was sie ze mną nie zgodzi, ale rok temu przez kilka miesięcy żyłam w ogromnym stresie i przyczynił się on do pojawienia się u mnie łuszczycy paznokci. Nigdy wcześniej nie miałam z tym problemów, nie miałam najmniejszych objawów a teraz cały czas leczę sie na tą chorobę. Na początku co prawda liczyłam tylko na swojego dermatologa, ale leczenie nie przynosiło dużych efektów i zaczęłam na własną rękę szukac informacji o łuszczycy paznokci i trafiłam tu http://www.febumed.com.pl/luszczyca/...enes-wiedziec/ . Mam nadzieje, że po zastosowaniu się do porad zawartych w tym artykule zmniejsze swoje objawy.

U mnie stres wywołuje silne migreny :/ Masakre wtedy mam bo nie potrafie sobie z nimi poradzić...

Powinnaś wówczas odizolować się od źródeł głośnych dźwięków, warto też przysłonić okna, powinno być lepiej. Z tego co czytam to kwas tolfenamowy- https://portal.abczdrowie.pl/kwas-to...ma-wlasciwosci , też pomaga w bólach migrenowych. Nie pozostawiaj tego problemu samemu sobie, to należy leczyć

oj tak, choroby ale też np. pogorszenie stanu cery i wypadanie włosów

Oczywiście, stres najczęściej wywołuje różnego rodzaju neurozy, nerwice, bóle, ogólnie może atakować cały organizm.

Może je wywoływać. Ja przez wzmożony i długotrwały stres nabawiłam się refluksu żołądka. Dwa lata zajęło lekarzom zdiagnozowanie mojej przypadłości, łącznie z oczekiwaniem na gastroskopie, kiedy to w ciągu tych dwóch lat nie znałam dnia ani godziny ataku. W czasie wakacji, gdy pojechałam do domu przeleżałam trzy dni w pozycji embrionalnej, bo dostałam takich boleści. Pół roku leczenia i bardzo dużo gotówki i jestem zdrowa, od dwóch lat nie miałam ataku. Ale dużo zmieniłam w swoim życiu - nie stresuję się byle czym, nie przejmuję się rzeczami, na które nie mam wpływu. Warto zmienić nastawienie, żeby być zdrowszym ;)