![]() |
Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać swego adiutanta do szpitala, aby się dowiedział czegoś więcej. Po powrocie generał pyta:
- I jak wygląda?! Na to adiutant: - Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała. - Podać więcej szczegółów! - Melduję, że niski, łysy i bez przerwy drze mordę. ____________________ Wpuszczamy tylko niskie ceny na nasze strony. http://www.budowa.e-blogi.pl/ Sprawdź! |
Przyszedł facet do baru i widzi blondynkę, która płacze.
Więc do niej podszedł i się spytał: - Czemu płaczesz? A ona na to: - Bo wszyscy mówią, że blondynki są głupie - Nie prawda zaraz Ci to udowodnię - E TY BRUNETKA podejdź tu. Brunetka podeszła do nich a facet: - Idź i zobacz czy mnie nie ma w domu!... Brunetka poszła a blondynka się śmieje. - Czemu się śmiejesz? - Bo ja bym zadzwoniła. |
Nauczycielka próbuje nauczyć swoich uczniów dobrych manier. Pyta:
- Michał, gdybyś zabrał dziewczynę na randkę do restauracji, to jak powiedziałbyś jej, że musisz iść do łazienki? - Poczekaj chwilę, muszę się wysikać. - odpowiedział Michał. - To byłoby bardzo niegrzeczne i nieodpowiednie. A ty, Krzysiu jak byś zapytał? - zwróciła się do innego ucznia. - Przepraszam, ale naprawdę muszę iść do toalety. Zaraz wracam. - Lepiej, Krzysiu ale użycie słowa "toaleta" przy stole nie do końca jest właściwe. A Ty, Jasiu? Wysilisz dziś mózg i pokażesz nam dobre maniery? Na co Jasiu odpowiedział: - Najdroższa, wybaczysz mi na chwilę? Muszę uścisnąć dłoń mojemu drogiemu przyjacielowi którego mam nadzieję przedstawić ci po kolacji. Wejdźcie i zostawcie coś po sobie - http://account-ksiegi.tumblr.com/pos...zania-ryzykiem. Czytajcie ! |
"Kochani Dziadkowie. Dziś pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę. Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami."
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy: - A mówiłem, że gówno! A ty nie, scukrzyło sie! Scukrzyło! ____________________ Wejdź i przejrzyj nasze propozycje, online telewizja nie pożałujesz! |
Przychodzi Tusk do wróżki i mówi:
- Opowiedz mi o mojej przyszłości. - Widzę, że jedziesz odkrytym, długim samochodem, a wokół samochodu setki tysięcy Polaków. Donald się uśmiecha. Wróżka komentuje: - Widzę, że ludzie są bardzo zadowoleni, stoją z flagami, krzyczą radośnie i mają szczęśliwe twarze. - Kochają mnie... A czy ściskam im ręce? - Nie - A dlaczego? - Trumna jest zamknięta. ____________________ Nigdy nie mów nigdy http://dzieciecezycie.tumblr.com/ u nas znajdziesz! |
Mąż wyjechał na delegacje, więc żona zaprosiła do domu kochanka. Podczas, gdy spółkują rozlega się pukanie do drzwi. Kobieta mówi:
- To na pewno mój mąż, schowaj się w kuchni. Okazuje się jednak, ze to drugi kochanek. Zaczynają "bara-bara", a tu znowu ktoś puka do drzwi. Niewierna żona ukrywa kochanka w łazience. Otwiera drzwi, a to trzeci kochanek. Zaczynają się wiec zabawiać a tu znów ktoś puka. - To mój mąż, ukryj się w... (kobieta się zastanawia gdzie go schować bo kuchnia i łazienka już zajęte, zatrzymuje wzrok na stojącej w rogu zbroi) tej zbroi. Okazuje się, że to naprawdę mąż szybciej wrócił. Zabiera się do żony i nagle z kuchni wychodzi facet i mówi: - Z gazem jest już wszystko w porządku, biorę kasę i spadam. Baraszkują dalej a z łazienki wychodzi kochanek nr 2 i mówi: - Spłuczka już nie przecieka. Biorę 5 zł i uciekam. Kochankowi nr 3 w zbroi jest już niewygodnie i myśli, jakby się stamtąd wydostać, bo nie zanosi się na krótki numerek. W końcu rusza się i wskazuje na drzwi: - Na Grunwald tędy? ____________________ U nas zakupy robi św. Mikołaj apartamenty inwestycyjne Ciebie też zapraszamy! |
W Zakopanem na Krupówkach baca zobaczył cepra. Podchodzi do niego, chwyta się za głowę i godo:
- Aleś się chłopie postarzoł! - A my się znamy? - pyta ceper. - Ni! - To skąd wiecie, że się postarzałem? Na to góral: - No przeca widzę! Zainteresowany/a wejdź i przejrzyj nasze propozycje, hotele w karpaczu a nie pożałujesz. |
Wraca mąż pijany w trupa do domu, wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę
i mówi: - Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To kij ci w oko! Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu. - Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spadaj! TRZASK! I tak pół nocy minęło. W końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać. Żona w tym czasie wchodzi do kuchni. Przeciera oczy ze zdumienia i mówi: - O skubany jakoś pojechał! Czekam na oceny mojego nowego bloga http://sprztspecjalistyczny.yolasite.com/ - z góry dziękuję. |
Mężczyzna z tikiem nerwowym zgłasza się na stanowisko przedstawiciela handlowego w wielkiej firmie. Pracodawca przegląda papiery i mówi:
- To fenomenalne. Ukończył Pan najlepsze szkoły. Pańskie rekomendacje są wyśmienite, a doświadczenie nieporównywalnie wysokie. Normalnie zatrudnilibyśmy Pana bez zastanowienia. Niestety przedstawiciel handlowy to bardzo reprezentacyjna pozycja i obawiam się, ze swoim nieustannym mruganiem odstraszy Pan potencjalnych klientów. Przykro mi...nie możemy Pana zatrudnić. - Zaraz, chwileczkę - woła kandydat - Jak wezmę dwie aspiryny to mi minie! - Naprawdę? To wspaniale! Może mi to Pan zademonstrować? Facet sięga do kieszeni marynarki i zaczyna wyciągać prezerwatywy we wszystkich możliwych rodzajach i kolorach: czerwone, zielone, pudrowane, ... a wreszcie znajduje aspirynę. Otwiera pudełko, łyka dwie i ... przestaje nerwowo mrugać - No cóż, to super - odparł po chwili pracodawca - ale to bardzo poważna firma i nie pozwalamy sobie na kobieciarzy wśród pracowników. - Kobieciarzy? Co Pan ma na myśli? Jestem człowiekiem szczęśliwie żonatym! - To skąd te wszystkie kondomy? - Ach to ... Proszę spróbować kiedyś wejść do apteki i nieustannie mrugając, poprosić o aspirynę . Pochwalę się swoim blogiem http://autonatrasie.tumblr.com/ - zapraszam do odzwiedzin. |
W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani się pyta dzieci:
- Jakie dźwięki wydaje krowa? Małgosia podnosi rękę: - Muuuu, proszę pani. - Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty? Grześ podnosi rękę: - Miauuu, proszę pani. - Bardzo dobrze, Grzesiu... Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy? Jasiu podnosi rękę: - No, Jasiu powiedz - zachęca pani. - Na glebę, ręce na głowę i szeroko nogi!!! Moja blogosfera to http://miroslawab83.hatenablog.com/, czytaj i komentuj! |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:44. |
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.