Po zabiegu chirurgicznym na brzuchu została mi dość szeroka blizna, która nie wygląda dobrze, ale też boję się ruszać, żeby nie pogorszyć sprawy. Przeglądałam różne opcje i znalazłam stronę
https://neonia.com.pl/blizny/, gdzie opisano zabiegi wspomagające regenerację skóry po operacjach. Czy ktoś z Was miał wykonywane takie leczenie i wie, jak wygląda proces gojenia po laserze? Boję się, że to może zostawić jeszcze gorszy ślad.