Przy planowaniu instalacji elektrycznej zauważyłam, że najwięcej wątpliwości pojawia się jeszcze zanim zacznie się jakiekolwiek prace. Sporo osób zastanawia się, jak rzetelnie przygotować
kosztorys instalacji elektrycznej, bo bez tego trudno ocenić, na co realnie trzeba się przygotować finansowo. Dobrze jest też przemyśleć, ile punktów elektrycznych faktycznie będzie potrzebnych, żeby później nie przerabiać wszystkiego na nowo. Sama nauczyłam się, że im dokładniejsze planowanie, tym mniej niespodzianek podczas samej realizacji. A Wy jak podchodzicie do tematu elektryki przy budowie lub remoncie?