To może ja też opowiem co nieco z mojej perspektywy, ponieważ sama mam męża alkoholika. Awantur nie było końca, po wypiciu stawał się nie do zniesienia, w końcu padło ultimatum z mojej strony. Ośrodek albo koniec. Leczenie alkoholizmu podjęliśmy w prywatnej klinice Medox . Udalo sie, mąż wychodzi powoli na prostą i znowu zaczyna byc normalnie meidzy nami i w domu
|