Emerytura - czy musi być smutna?
 

Jak sobie wyobrażacie emeryturę? Czy odkładacie już na nią pieniądze? Wg przewidywań na ZUS nie ma co liczyć ;/

Chciałabym emeryturę spędzić w jakimś ciepłym kraju pod palmami :) Aby to osiągnąć, trzeba już teraz o to zadbać. Inwestując np w takie http://www.ihouse.pl/ nieruchomości pod wynajem. W każdym mieście można znaleźć ciekawe oferty.

Na razie moja sytuacja zawodowa jest jeszcze niestabilna.
Ale jak się trochę unormuje, na pewno założę konto oszczędnościowe, np. takie: http://www.vwbank.pl/konto-oszczednosciowe.html.
No i planuję co miesiąc coś tam wpłacać, chociażby 50 zł, żeby potem mieć za co wykupić chociażby leki na starość.

Dlatego razem z mężem postanowiliśmy, że sami odłożymy pewną sumę pieniędzy na własną emeryturę.
Mamy już kilka lokat i właśnie na nie zamierzamy stawiać w przyszłości.
W tym miejscu możecie przeczytać jakie są najlepsze lokaty walutowe - moim zdaniem warto ulokować pewną sumę w obcej walucie. To bezpieczniejsze.

Biorąc pod uwagę w naszym kraju, to ta emerytura będzie gorsza od najlepszego melodramatu w kinie. No chyba, że ktoś bawi się w jakieś inwestowanie? Albo ma tak dużą pensję, że może dość sporo zaoszczędzić?

Mam nadzieję, że moja emerytura nie będzie smutna :P Zamierzam zaoszczędzić odpowiednią sumę poprzez inwestycje, opiekować się mężem, by dożył ze mną starości i zapisać się kiedyś do klubu seniorów, żeby jeździć na tanie wycieczki i narzekać z innymi babciami na świat :D :D

Ja od niedawna zaczęłam interesować się rynkiem pierwotnym obligacji korporacyjnych. Co prawda jeszcze nie czuję się na tyle pewna by inwestować, aczkolwiek sądzę, że za niedługo zacznę to robić, ponieważ niestety nie wierzę za bardzo w moją przyszłą emeryturę.

Ja na pewno będę chciała być aktywna na emeryturze, może też będę nadal pracowała. Przynajmniej na cześc etatu. Dzięki temu bedę miała kontakt z innymi ludźmi.

Moja babcia niby nie ma dużej emerytury, ale była chyba na tyle oszczędna, że udało jej się odłożyć trochę gotówki. Do tego miała jakieś polisy. Teraz może sobie nawet od czasu do czasu pozwolić nawet na wycieczkę. Była ostatnio w Chorwacji. Znalazła ponoć jakąś tanią wycieczkę na http://www.qtravel.pl/inspiracje/wys...horwacja-id327 i pojechała. Jest bardzo aktywną osobą, więc się o nią nie martwimy, bo świetnie daje sobie radę. Patrząc na nią wiem, że nie muszę bać się starości i emerytury, bo to tylko ode mnie będzie zależało, jak będzie wyglądać. A w Chorwacji było ponoć super, bardzo piękny kraj:

Nie musi być - wszystko to kwestia podejścia.
Przykładem mogą być moi dziadkowie. Jeden jest zamknięty i całe dnie spędzałby w domu. A drugi nauczył się obsługi komputera, uwielbia gry w stylu tej: http://dogry.pl/my-free-zoo , a ostatnio zapisał się jeszcze na kurs angielskiego.