Biopsja mammatomiczna?
 

Ktoś z was słyszał o takiej metodzie walki z rakiem piersi?
Tutaj https://biopsjamammotomiczna.pl/ znalazłam trochę informacji na ten temat.
Podobno w ten sposób można się mniej inwazyjnie pozbyć zmian nowotworowych bez zostawiania szkaradnych blizn i siania spustoszenia w piersi.
Nie słyszałam do tej pory o tej metodzie, jestem ciekawa czy ktoś z was miał z nią styczność.

Nie nie słyszałam, ale od dłuższego czasu pogłębiam swoją wiedzę na temat biopsji. Co prawda nie o takiej czytam, bo czytam o wycinkach skóry do badań histopatologicznych, bo niepokoi mnie znamie, które mam na plecach. Niestety nie znalazłam duzej ilości rzetelnych artykułów na ten temat i w zasadzie tylko tutaj https://febumed.pl/porady/88-Jak-wyg...patologicznego znalazłam bardzo ciekawie napisany artykuł.

Nie chcę Was straszyć, ale biopsja ogólnie boli jak cholera podobno.. Koleżanka mi mówiła, ja jeszcze nie miałam robionej i mam nadzieję, że nie będę musiala mieć..

Nie miałam raka piersi, ale w rodzinie jest dziewczyna, która przeżywała z tego powodu traumę. Pamiętam, jak ją wspieraliśmy wszyscy i szukaliśmy pomocy i sposobów, aby ją z tego wyciągnąć. O takiej jednak metodzie nie słyszałam.

Im szybciej zgłosisz się na badanie tym lepiej

Szczerze dla mnie to nowość nie słyszałam o tym. No ale zapoznam sie z tym dokładnie. Bo muszę moja mamę zapisać na mammografię bo ginekolog cos tam wyczuł u niej na piersi a ona nie chce iść, bo jest przestraszona, i w ogóle już ma czarne myśli. Znalazłam ośrodek diagnostyczny https://medycynadab.pl/ myślicie że warto tu zapisac mamę?