Jaki tusz do rzęs wybrać?
 

Chciałabym mieć pięknie wydłużone rzęsy:) Możecie polecić jakiś tusz, którego już używałyście?? Najlepiej gdyby nie rozmazywał się zbytnio.

Rimmel Extra Lash (chyba tak się nazywa, ale na pewno wydłużający). A kiedyś z jakąś gazetą dostałam tusz Eveline - też był świetny! W ogóle zaczynam wierzyć w polskie kosmetyki kolorowe...

Nie polecam Astora - szarpnęłam się i teraz żałuję: maże się, przebija przy malowaniu na powieki i w ogóle do kitu... :((

ja mogę polecić tusz Diora "DiorShow", ma ekstra dużą szczoteczkę i naprawdę byłam zadowolona:) jest dość drogi, ale jak poszukasz w necie jakichs promocji czy rabatów to na pewno da się kupić taniej... i to się tyczy wszystkich kosmetyków:)

Ja kiedyś używałam takiego w Yves Rochera, ciemnobrązowego - świetnie wydłużał, ale już go chyba nie ma. Tych nowych nie znam, może ktoś coś o nich wie?

Raz miałam Yves i nie pasował mi, używałam go w lato i ciągle miałam tusz rozmazany pod okiem.
Ja jestem fanką bourjois :) ale jak chcesz na prawdę dobry tusz to raczej zainwestuj z lancome...

Ja szczerze polecam niedrogi tusz a według mnie bardzo dobry, a konkretnie tusz Maybelline The Blackest Black-kosztuje jak już napisałam niewiele, ma małą szczoteczkę, co dla mnie jest jego zaletą bo można lepiej dotrzeć do nasady rzęs, a poza tym ma naprawdę mocno czarny kolor.

Zgadzam się, też polecam.

A ja polecam volume milion lashes - best of the best :D

Mi wystarczy nawet najzwyklejszy tusz do rzęs, bowiem moje naturalne są bardzo długie, więc nie muszę jakoś specjalnie ich podkreślać.