Klub

Klub (http://www.klub.kobiety.net.pl/index.php)
-   Dziecko (http://www.klub.kobiety.net.plhttp://www.klub.kobiety.net.pl/f-dziecko-20.html)
-   -   Komórka dla dziecka (http://www.klub.kobiety.net.plhttp://www.klub.kobiety.net.pl/dziecko/t-komorka-dla-dziecka-96-print.html/)

Ola 22-05-2007 14:03

Komórka dla dziecka
 
W jakim wieku kupić dziecku komórkę? Poradźcie.

Madzia73 22-05-2007 14:18

Chyba nie ma określonego wieku - jak uznasz, że jest mu potrzebna, to kupuj :) Moim zdaniemkupowanie komórki dlatego, że "już wszyscy w klasie mają" to przesada: po co telefon siedmiolatkowi, ktory jest odprowadzany i przyprowadzany do szkoły, a nie rusza się od ciebie dalej, niż na osiedlowy plac zabaw?

Izu77 28-05-2007 15:55

Hmm... Nie bardzo rozumiem po co dziecku komórka. Kiedy ja chodziłam do szkoły takich wynalazków nie było, a bez rozmowy z rodzicem przez telefon dało się wytrzymać przecież podczas zajęć szkolnych. Jestem przeciwna kupowaniu dzieciom takich prezentów. Przepraszam za dosadność, ale to rodzice sami napędzają dziecięcą zazdrość. A wszystko wynika z braku umiejętności wychowywania...Co bardzo smutne:(

jo-asienka 30-05-2007 11:37

Moje mają komórki od gimnazjum. Przyczyna prosta - podczas wakacji potrzebowałam mieć z nimi bezpośredni kontakt a po szkole też mają sporo zajęć. Traktuję komórki nieco jak "smycz" ;) - dzięki nim nie muszę martwić się co się dzieje, bo młodzi nie mogą się wykręcić że nie było jak zawiadomić. Dodatkową wygodę mam od kiedy córa ma konto :) Przelewam jej kasę i zlecam kupienie czegoś "po drodze" w większym mieście do którego jeździ do szkoły (liceum).

Mniej widzę natomiast sensu w komórkach dla dużo młodszych dzieci, chyba że też maja dużo zajęć na które chodzą same po szkole, albo rodzice pracują w sposób utrudniający im codzienny kontakt (zmiany etc.) Wtedy komórka może być bardzo dobrym rozwiązaniem...

Flądra 15-07-2013 23:10

Mój syn miał już w przedszkolu bo umiał czytać i nie miał problemów z obsługą. Panie w przedszkolu nie robiły problemów a i ja byłam spokojna jak miałam się spóźnić z odbiorem to dzwoniłam do młodego i już się nie martwił.

Mikaela 23-08-2015 20:06

Myślę, że coraz młodsze dzieci mają komórki- to znak naszych czasów ;) Ale sądzę że nie warto kupować dziecku super drogiego telefonu. Moze w tym sklepie http://goophone.pl/ za rozsądną cenę kupić? Tym bardziej że wygladaja świetnie :)

Klementyna22 04-09-2015 13:02

Mnie również wydaje się, że określonego wieku na telefon komórkowy nie ma. Na pewno nie kupiłam bym takowego telefonu dziecku w wieku przedszkolnym. Myślę, ze jest za małe i nie do końca rozwinięte. A przecież z drugie strony takie dziecko jest jeszcze cały czas pod opieka dorosłych. Szkoła to chyba lepszy czas. Kiedy na przykład rodzice pracują i dziecko ma z nimi kontakt. Decyzja należy do Ciebie.:)

zulma 12-09-2015 07:36

Moim zdaniem telefon można kupić, kiedy dziecko zaczyna chodzić do szkoły i np. samo z niej wraca. Wtedy kiedy kontakt z dzieckiem jest nam potrzebny.
Najlepiej wybrać telefon na kartę albo ustalić jakiś limit połączeń.
No i dobór odpowiedniego modelu telefonu też jest ważny. Najlepiej poczytać na forum w stylu tego: http://www.lgswift.pl/lg-swift-l3-e4...-l9-p760-f116/ , zanim na coś się zdecydujemy. Na pewno pomoże nam to w wyborze.

wala 29-02-2016 09:25

Ja jestem za tym, by dziecko miało telefon, ale nie najnowszej generacji. Czytałam o tym, czy telefony komórkowe są szkodliwe na artvocado.pl. Lepiej z tym uważać. Szkoda zdrowia.

Madlen89 31-03-2016 08:48

Ja kupiłam dziecku dość wcześnie telefon komórkowy bo już w wieku lat 11 ponieważ chciałam mieć z nim kontakt jeśli gdzieś pójdzie a ja nie będę mogła być przy nim. Teraz syn ma już 18 lat i z tej okazji dostał ode mnie nowego iphona z http://ispot.pl/iphone Był na prawdę bardzo szczęśliwy bo zawsze o tym marzył. Ale jeśli dla dziecka kupujemy pierwszy telefon to też warto właśnie sięgnąć po coś lepszego. Niech wie jak bardzo je kochamy.


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 01:11.

Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.