Mrożonki w kuchni
 

Hej, ostatnio byłam u koleżanki na kawie i zadziwiło mnie, ile posiada mrożonych warzyw i owoców. Mnie zawsze uczono, że mrożone = złe, dlatego unikałam tego jak ognia. Chciałam więc być dobrą koleżanką i poinformowałam ją, że powinna zaprzestać ich używać. Wywiązała się całkiem żywa dyskusja. Wieczorem lekko poddenerwowana usiadłam przed laptopem i poszperałam w internecie. Natrafiłam na ten artykuł: mrożone brokuły i sama nie wiem, co myśleć o tym artykule. Czy naprawdę mrożone warzywa nie są takie złe? Wykorzystujecie je na co dzień czy raczej ich unikacie?

Nie przejmuj się, nie wiem dlaczego, ale mnie też tak zawsze uczono, że mrożone warzywa i owoce są złe, a pełnowartościowe są tylko te świeże. Sama niedawno musiałam przekonywać moją przyjaciółkę, że mrożone brokuły to nic złego, ponieważ zawierają tyle samo witamin, co te świeże. Odpowiadając na twoje pytanie: nie wyobrażam sobie, że w zimie nie będę mogła użyć mrożonych letnich owoców do koktajlów, czy placków. Także, nie bój się mrożonek, są jak najbardziej ok!