Słodycze mało kaloryczne - jakie?
 

Jakie słodycze sa mało kaloryczne tzn można je jeść , ale nie tyje się od nich jak od batoników z karmelem?:)
Jestem słodyczożercą ale chcę coś zmienić w diecie, żeby smakowało a nie tuczyło?

Ło mamo, batoniki z karmelem to jest zgroza kaloryczna i bomba tucząca:)
Spróbuj sobie zamiast zwykłych słodyczy dosładzanych cukrem (czyli prawie wszystko z marketowych półek, niestety), zjeść czekolady Cavalier słodzone stewią ( stewia ma minimalny indeks kaloryczny i w porównaniu do cukru to niebo a ziemia) - smaczne, a nie tuczą i jeszcze bagatelka nie sprzyjają rozwoju próchnicy:)
Informacje na stronie: http://info.stewiarnia.pl/.

Słodycze to tylko owoce, a czasem sezamki i tyle:)

ja robię sobie desery - np. serki z galaretką i owocami, kisiel, budyń, sama galaretka, koktajl owocowy. można też zjeść 2-3 kostki czekolady [wszystkie mają tyle samo kalorii]. można też samemu zrobić ciasta owsiane - jest dużo przepisów w internecie

____________________
Polecam http://kalejdoskop.pisze.se/ bez dwóch zdań!

Mi najbardziej smakują deserki jogurtowo-owocowe. Można sobie zrobić takiego przekładańca z musli, świeżymi owocami i jogurtem naturalnym lekko posłodzonym miodem.

Jeśli masz już ochotę na coś słodkiego, upiecz/przygotuj sama. Po pierwsze wiesz, co jest w składzie, a po drugie możesz dowolnie manipulować np. ilością cukru. Teraz, gdy piekę ciasto, zawsze postępuję zgodnie z przepisem, z wyjątkiem cukru. Dodaję go połowę, a na dodatek zamieniam biały na brązowy. Nadal ciasto jest słodkie, ale ma zdecydowanie mniej kalorii :)

____________________
Jednak tylko u nas http://zmeblowana.tumblr.com/ zapraszamy do nas!

można też jeść suszone owoce. Też są słodkie, a na pewno zdrowsze niż jakieś ciastka czy czekolady;)

Słodycze i mało kalorii to trochę nie idzie w parze:) tak jak koleżanki wyżej mówią suszone owoce albo jogurty-własnej roboty najlepiej aby osłodzić sobie życie. Słodycze nie dość, że są kaloryczne to jeszcze psują zęby i tysiące innych rzeczy...oduczmy się ich jeść-da się:)

Niby tak ale sama na przykład nie wyobrażam sobie tego aby zrezygnować z czekolady. Jestem zdania,że każdy może sobie pozwolić na kosteczkę albo dwie dziennie . Szczególnie,że czekolada ma również dobry wpływ na organizm. Stymuluje wytwarzanie endorfin czym poprawia nam humor.Działa dobrze na serce oraz stanowi paliwo dla mózgu.
Polecana jest szczególnie czekolada gorzka oraz deserowa,
Gorzkiej za bardzo nie lubię ale uwielbiam deserową. Moim faworytem jest tutaj Jedyna Wedla. Głęboki smak, mam z nią również bardzo dobre wspomnienia ponieważ od zawsze dostawałam ją od rodziców na różne okazje.Teraz mąż mi ją daje :)

Polecam szczególnie suszone owoce oraz ewentualnie warzywa ! Sama jestem od jakiegoś czasu na diecie .Najciężej było mi zrezygnować z podjadania szczególnie,że mam dość ciężką umysłową pracę i musiałam jakość dokarmić swój mózg !
Takie suszone morele czy daktyle okazały się bardzo dobrym zamiennikiem. Mają mniej kalorii, są zdrowsze i zauważyłam,zę o wiele bardziej sycą. Tylko pilnujcie się aby kupować to z ekologicznych upraw. Można poszukać takich sklepów w Waszych miastach. Ja ostatnio zamawiałam przez internet bo było nawet taniej. Kupowałam tutaj; http://www.smakiziemi.eu/