Odszkodowanie po wypadku
 

Hej, 3 tygodnie temu miałam wypadek samochodowy nie z mojej winy. Problem taki, że winowajca uciekł i nie mam żadnych świadków. Ubezpieczyciel daje śmieszne pieniądze za to. Ktoś może polecić kogoś lub doradzić co mogę zrobić? Bo szkoda żeby to się tak skończyło, że prawie nic nie dostanę za to.

do prawnika

JAK ZMNIEJSZYĆ RYZYKO BANKRUCTWA FIRMY?

W tej sytuacji najlepiej zwrócić sie po pomoc prawną. Często tak jest, że ubezpieczyciel unika wypłaty odszkodowania lub nalicza jakieś śmieszne kwoty. Skontaktuj się z kancelarią https://www.solace.pl/rodzaje-spraw/...komunikacyjne/ . Oni specjalizują się w dochodzeniu roszczeń o odszkodowania. Są bardzo skuteczni.

Można do prawnika ale można też do firmy zajmującej się odzyskiwaniem odszkodowań. Zerknij na ofertę http://doplataodszkodowania.pl/docho...odszkodowania/ - oni zajmują się takimi sprawami. Zanim wniesiesz sprawę do sądu warto próbować się dogadać polubownie.

faktycznie sytuacja nieciekawa ale moim zdaniem nie bez wyjścia. Najlepiej skontaktuj się z firmą Auxilia, oni pomagają w odzyskiwaniu odszkodowań https://auxilia.pl/czym-jest-odszkod...na-je-uzyskac/. Nie martw się o koszta bo nie musisz ponosić żadnych, rozliczasz się z nimi dopiero po tym jak zostanie Ci przyznane odszkodowanie. W razie sprawy w sądzie zapewniają też pomoc prawną.

Jak najbardziej warto walczyć o swoje. Ja sam ubiegałem się i walczyłem z sądami prawie 3 lata by odzyskać pieniądze z ubezpieczenia.