Nie ma życia bez bzykania! :)
 

Dziewczyny! Od kilku dni krąży w obiegu tajemnicze hasło „Nie ma życia bez bzykania”. Jeśli w waszych głowach roją się najróżniejsze pomysły … Sprawdźcie same o co chodzi i dołączcie do akcji na stronie http://niemazyciabezbzykania.pl/. Zapraszamy!

hehe, dobre :D nieźle to hasło wymyślili. Skojarzenie jest tylko jedno...

Przyznaje się, też o tym pomyślałam :)

Strona niestety mi się nie wyświetla, ale przypuszczam, że chodzi o tę akcję ochrony pszczół tak? A ja byzkanie lubię i bez niego też życia nie ma - a mówię o tym, o czym wy tylko pomyślałyście ;)))

Bzyk bzyk.
Dziewczyny o czym wy myślicie to ja zrobię.
http://www.medyczny-sprzet.com.pl/fotele-ginekologiczne

Pierwsze skojarzenie to widomo jakie, seks:) Ale dla mnie tylko ze skutecznym zabezpieczeniem. Po pierwsze kocha się bez stresu i częściej, zdecydownie bardziej spontanicznie. Też potwierdza to artyluł http://antykoncepcjanamiare.pl/chces...tykoncepcyjne/ , że skuteczna antykoncepcja korzystnie wpływa na satysfakcję i zadowolenie z seksu. Ja to potwierdzam.

Jeśli już mowa o seksie, to czy korzystanie podczas niego z takich gadżetów, jak wibrator podgrzewany?

Niektórzy lubią urozmaicać sobie seks różnymi gadżetami.

Gadżety ok jeśli ktoś lubi oczywiście :) Ale i tak dla mnie podstawa to skuteczne zabezpieczenie. Odkąd mam dobraną belarę przez ginekologa to znacznie częściej sama inicjuję zbliżenia. Seks z moim partnerem jest bardziej spontaniczny, więcej przyjemności daje.

Dokładnie :) Ostatnio słyszałam, że bardzo dobrą metoda antykoncepcji są plastry antykoncepcyjne. Czy któraś z Was miała okazję używać? I jak wrażenia? Warto? Czy odczuwałyście po nich jakieś skutki uboczne? Czy zdarzyło się, że plastry zawiodły?