Kosmetyki domowej roboty?
 

Próbowałyście kiedyś wykonać i zastosować na sobie kosmetyki domowej roboty?
W internecie jest pełno takich przepisów, ale ja jakoś nigdy nie umiałam się do tego zmusić.

Ja tam kilka razy próbowałam :)
Nawet znalazłam tutaj ciekawy tekst na ten temat: http://optimisci.pl/
Ogólnie takie maseczki czy inne kosmetyki mogą działać tak samo albo i lepiej niż te ze sklepu, chociaż właśnie ich minusem jest to, że trzeba się pobawić w ich samodzielne wykonanie. No i ich termin ważności jest krótszy.

Ja ostatnio próbowałam zrobić sobie maseczkę z aspiryny, jogurtu i miodu. Niestety aspiryna była rozpuszczalna zamiast nierozpuszczalnej, jogurt trochę przeterminowany, a miód też trochę stary...i weszło to w jakieś dziwne reakcje chemiczne, ale na szczęście mnie nie uczuliło i nawet trochę pomogło!

Jasne, że tak, naturalne kosmetyki domowej roboty to świetna opcja. Ja robię sobie maseczki z jogurtem naturalnym, najlepiej sprawdza się ten gęsty z Bakomy. Powiem Wam, że taka maseczka działa nawet lepiej niż te ze sklepów kosmetycznych. Cenowo też wychodzi dużo korzystniej. Tu na stronce jest sporo przepisów na maseczki http://www.kuchniajogurtowa.pl/pielegnacja.html

Nie jestem jakąś specjalistką w tej kwestii, bo dopiero zaczynam takie zabawy. Ale w domu udało mi się zrobić już kilka peelingów, kąpieli ziołowo mlecznych, maseczek na dłonie i płukanek do włosów. Szczerze mówiąc po większości nie zauważyłam większej różnicy, ale jest kilka takich, które szczególnie przypadły mi do gustu i które lubię raz na jakiś czas powtórzyć :)

A tutaj https://kobiecystyl.pl/maseczka-z-si...-i-jak-dziala/ już zaglądaliście? Jeśli nie, to myślę, że warto się tam na spokojnie rozejrzeć. Jest tam bowiem ciekawy przepis na maseczkę z siemienia lnianego. Warto korzystać z naturalnych sposób na poprawienie swojej urody. Można tam również poczytać sobie jakich efektów można się spodziewać.