Zdradziłyście kiedyś?
 

Zdradziłyście kiedyś partnera?:)

Wszystko zalezy co kto rozumie pod slowem "zdrada". Dla wiekszosci wiadomo, ze jest to kontakt fizyczny, dla niektorych chocby pocalunek ale sa i tacy co nie toleruja spotkania czysto kolezenskiego i sam fakt traktuja jako zdrade. Takze jak mam patrzec w tej ostatniej kategorii to rzekomo zdradzilam :p

____________________
Nie przegap http://annabiela.blog.com/ niższych cen już nie będzie.

Niestety jest tak, że w związku dwie osoby nigdy nie kochają się tak samo mocno. Jedna jest zawsze od przymykania oka, wybaczania, druga z tego korzysta. Smutne to, ale prawdziwe. Na dzień dzisiejszy nie wyobrazam sobie, ze moglabym zdradzić, to takie do mnie niepodobne. Ale człowiek nie zna siebie nigdy w 100%.

Pracuję nad swoim nowym blogiem http://plankariery.blox.pl/html - wszelkie uwagi mile widziane.

jasne, cały czas zdradzam, chociaż to raczej nie są zdrady, bo jesteśmy w otwartym związku

Ja pare razy, i tylko jedną "dziewczynkę", kobiety nigdy bym nie zdradził :D

Powiem Wam, że mi się rownież zdarzylo kilka skoków w bok ale mąż o niczym nie wie. I nie jest to mu potrzebne. Bez tego czuje sie szczęśliwszy.
Jakiś czas temu natrafiłam na tę stronę:
http://www.bezpiecznyromans.pl/
Znajduje się tam kilka artykułów o tym czemu zdradzamy.
Jak jest u mnie? Z czego wynikła u mnie zdrada?
Powodów było kilka:
znudzenie w związku
chęć przeżycia czegoś innego
nudny seks
zadziałała dosłownie chwila :)

Dla mnie to niepojęte. Wybieram człowieka na całe życie, a później "nic mu nie mówię", bo to mu niepotrzebne. W takim przypadku w ogóle bym ślubu nie brała.

Ludzie są dziwni.

Ja nigdy nie zdradziłam ani emocjonalnie ani fizycznie

Ja też nie rozumiem takich ludzi co się po prostu dopuszczają do takiego zdrady..jest to dla mnie w zupełności jakieś takie niezrozumiałe..Bo po co to robić ? Przecież nikt nie lubi tak cierpieć a w szczególności ta druga osoba, która akurat zawsze zasłguję zwykle na coś więcej po prostu ehh : ( mnie raz zdradził facet i wiem jak to boli

Jeżeli Ci zależy na mężu,to zachowaj to dla siebie.Dobrze,że znalazłaś tu miejsce,żeby to wyrzucić z siebie,ale on pod żadnym pozorem nie może się o tym dowiedzieć pomimo,że sam zdradził kiedyś. Wiele słyszałam na ten temat i radzę Ci co inni wiedzą z praktyki. Lepiej zachować to w tajemnicy, może z czasem zapomnisz...

Nie zdradziłam i nie mam takiego zamiaru. Dla mnie kobieta czy to facet co dopuszcza się zdrady to jest brutalnie mówiąc szmaciarz lub szmaciarz. Nie rozumiem tego jak w taki sposób można kogoś zranić, jest to dla mnie nie do pomyślenia. Ja się do tego nie dopuszczę.

Nigdy nie zdradziłam i nie zdradzę . Brzydzę się czymś takim i ludźmi , którzy się tego dopuszczają - nie wiem co oni w tym widzą. Niestety wiem jakie to uczucie ponieważ zostałam zdradzona 2 razy

A co sądzicie o takiej sytuacji. Znajoma jakiś dwa miesiące przed ślubem całowała się ze swoją szwagierką. Oficjalnie na imprezie, przy swoim narzeczonym. Akcja była niezła, facet się odwołał ślub! Ona uważa, że przecież nic wielkiego się nie stało i nie zdradziła.

Myślę, że to jest skandal..Jak można było dopuścić do takiej sytuacji ! Jest to według mnie nie do pomyślenia i nie można tak więcej dłużej robić, trzeba przerwać było tą farsę. Czy jakoś reagowałaś czy jednak nic z tym nie robiłaś i z twojej strony żadnej reakcji to nie było ? Dobrze wszystkie dziewczyny piszą, że zdrada to może być najgorsze świństwo do jakiego człowiek się dopuścił..

Kompletnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że w związku jedna osoba kocha bardziej i jest od przymykania oka. Taki związek to iluzja i szkoda na niego czasu. Jestem w szczęśliwym związku 15 lat, 10 w małżeństwie. Jak się jest szczęśliwym to zdrada się nie pojawia.

ludzie są dziwni, to fakt. jak Ci z kimś źle to go zostaw, a nie doprawiaj rogi. nigdy nikogo nie zdradziłam, niezależnie od tego z kim byłam. jest to jedna z moich podstaowych zasad życiowych i mam zamiar się jej trzymać. nie wyobrażam sobie jak miałabym zdradzić mojego faceta...to niepojęte. jest nam razem swietnie wiec po co. uważam, ze skoro zdradzacie to coś Wam w partnerze nie pasuje.

Nigdy. I tak samo nigdy nie zamierzam. Wychodzę z założenia, że zdrada wynika z tego, ze chgoś nam w partnerze brakuje - jeśli faktycznie tak jest to nie jest to może facet dla nas i trzeba to skończyć. Wiem że ideałów nie ma i zawsze coś będzie nie tak, ale jeśli te rzeczy Cię nie drażnią bardzo tzn że chłop jest dla Ciebie. zdradzie mówimy nieee!

ja nie zdradzam- wiem jak to boli. Mąż mnie zdradzał i mimo tego nie było rozwodu z jego winy bo dowodów nie miałam. teraz rozegrałabym to inaczej. Jest świetna agencja detektywistyczna w Warszawie http://detektyw997.pl/ Profesjonaliści w każdym calu. Sumienni, terminowi. Wynajęłabym detektywa i dowody zdrady miałabym podane w ciągu paru dni

Nigdy nie zdradziłam i nie planuję, nie wyobrażam sobie jak mogłabym to zrobić mojemu chłopakowi. Jesteśmy otwarci, mówimy sobie o wszystkim i nie ma między nami żadnych niepotrzebnych spin.

Niestety tak. Niestety rozpadło sie tak nasze małżeństwo.

Nie i nie wyobrażam sobie w ogóle takiej sytuacji.

ja miałam podejrzenie zdrady zaraz przed slubem z moim obecnym mezem. Z wiadomych przyczyn nie moglam podjac wtedy pochopnych decyzji bez dowodow dlatego zdecydowalam sie na skorzystanie z http://sprawdzwiernosc.pl/. Jest to agencja detektywistyczna ktora zajmuje sie takimi problemami. Na szczescie okazalo sie ze bylam w bledzie a maz do dzis nie wiem ze go tak sprawdzilam:>

Nie i nie zamierzam... Zdaję sobie z tego że zdrada zniszczyłaby mój związek. Poza tym wiąże się ona z ryzykiem zachorowania np na hpv. Dlatego osobom które choć raz w życiu miały przygodny seks radzę zrobić badania. Na http://e-wenerolog.pl/ można zamówić test do domu bez konieczności pójścia do lekarza. To świetna opcja dla osób wstydliwych i nie lubiących lekarzy.

Zdradziłam
 

http://www.sprawdzwiernosc.pl/ dobrzy są, tak dobrzy, że mój były już mąż ich wynajął i wpadłam. Pytasz czy zdradzałam? Tak, ale on też zdradzał. Tylko, że on był na tyle mądry, że wynajął dobrą agencję detektywistyczną od sprawdzania wierności i teraz ma dowody. A rozwód w trakcie. Tylko będąc szczera... gdybym kochała i była kochaną nie zdradziłabym, tyle w temacie :)

Kiedyś gdy w naszej sypialni zaczęło wiać nuda pomyślałam o zdradzie. Na szczęście mam mądrą przyjaciółkę , ktora mi doradziła kupno gadżetów erotycznych. Znalazłam je tu http://www.sexish.pl/ Polecam wibrator dla par. Bardzo się sprawdza i podnosi temperaturę w sypialni. Do tego jeszcze kupiłam sobie bieliznę erotyczną. O nudzie i pomysłach o zdradzie całkowicie zapomniałam. A mąż jest znowu tym chłopakiem z przed 20 lat.

Czasem wystarczy przeczytać o samej zdradzie http://www.srednio.pl/2016/09/z-roku...-czesciej.html i odpowiedz na pytanie "czy on mnie zdradza" staje się oczywistością. Agencje detektywistyczne są dobre tylko wtedy gdy w grę wchodzi małżeństwo, dzieci i podział majątku. Szczególnie gdy człowiek chce ugrać jak najwięcej dla siebie. Pozdrawiam

Wiecie co, moim zdaniem nie jesteśmy aż tak purytańskim społeczeństwem, że nie można u nas mówić o żadnych zdradach. Oczywiście zdarzają się one i to bardzo często, choć niechętnie się o tym mówi. Szczęście w nieszczęściu, jeżeli kontakt z nowym partnerem nie niesie za sobą żadnych następstw zdrowotnych, gorzej jeżeli zaczniemy obserwować u siebie jakieś niepokojące objawy. Tutaj na pewno przyda się lektura http://testy-hiv.pl/pierwsze-objawy-hiv, a jeżeli zajdzie taka konieczność także wykonanie specjalnego testu na obecność wirusa hiv.

Nie nie zdradziła i nie zamierzam, jeśli miałabym to zrobić, to chyba wolałabym przerwać związek niż narażać kogoś na cierpienie, na które nie zasłużył...

Nie rozumiem osob, które zdradzają. Przecież to jest najgorsze co można zrobić drugiej osobie..

Też nie rozumiem jak można zdradzać...
Wydaje mi się, że to faceci częściej zdradzają niż kobiety, oni to chyba mają w genach :/ Jeśli np boisz się, ze cię mąż zdradzi w delegacji lub na jakiejś imprezie firmowej możesz poprosić go o założenie pasa cnoty - http://figlowo.pl/Pasy-cnoty-c1226#t Dzięki temu będziesz miała pewność, ze jest ci wierny. Pas umożliwia korzystanie z toalety i dbanie o higiene.

Rany, po co bierzecie śluby, skoro potem i tak zdradzacie? Dla mnie to niepojęte!

Nam się może nie podobać, ale niestety wiele osób zdradza i nie są to wyłącznie mężczyźni. Narażają sie nie tylko na rozbicie stałych związków ale i na choroby. Tak na wszelki wypadek podam stronę https://drwenerolog.pl/produkt/test-...yca-kandydoza/ Bo wiele osób nawet nie wie, ze choruje na drożdżycę/kandydozę. Chorują i kobiety i mężczyźni. Najlepiej sprawdzić to wykonując testy, które realizuje się w Gdańsku, , który posiada zaplecze lekarskie i przychodnie wielospecjalistyczną lifemedica. Jak zamówić testy i je wykonać, dowiecie się z podanej strony.

Moja koleżanka zdradziła kilka razy męża dowiedziałam się później jak jej mąż odszedł od niej. Okazało się że to były przygody z każdym innym Panem wiecie co jest najgorsze że mogła się czymś zarazić i nawet jej tłumaczę żeby zrobiła sobie test który może zamówić tutaj https://drwenerolog.pl/objawy/zapalenie-pochwy/ mam nadzieje że posłucha i innym też radzę sobie zrobić taki test i sprawdzić czy nie chorujecie na paskudną chorobę.

Nigdy nie zdradziłam swojego partnera i nie wyobrażam sobie, żeby mogło do tego dojść. Nie rozumiem osób, które są zdolne zrobić coś takiego swojej drugiej połówce, zwłaszcza gdy ma się dzieci.

To jest okropne ile osób zdradza. A wiecie co jest jeszcze gorsze, że wcale nie da się im tego tak łatwo udowodnić. Dużo osób wynajmuje detektywa, ale nie jest to jedyne rozwiązanie. Niektóre osoby kupują jakąś kamerkę i nagrywają co ich współmałżonek robi. Takie ukryte kamerki można kupić na https://spy-center.pl/kamera-z-fonia...iku-p-106.html . Ja zdradę uważam za coś ohydnego. Sama nie wyobrażam sobie abym mogła być zdradzona albo aby mnie ktoś zdradził. Pewnie nigdy bym tego nie wybaczyła. Szczególnie w przypadku gdyby mój mąz uwikłał się w romans i potem prosiłby mnie o wybaczenie. Takiego czegoś moim zdaniem nie da się wybaczyć.

Nigdy i nie zamierzam, wiem jak to boli.

Zdradzić nigdy. Ale czy zdarzył się podczas Waszej kariery biurowy romans? A może to tam poznałyście swoich mężów? Jestem ciekawa, ponieważ trochę nie wierzyłam, że to ma szansę przetrwania, a okazuję się, że zachowując dyskretność i przestrzegając prostych zasad, taki związek może się udać. Czytałam interesujący artykuł na ten temat http://www.machinaedukacyjna.pl/jak-romansowac-w-pracy/

Ja nie, ale zastanawiam się czy mój facet nie ma kogoś na boku.Od jakiegoś czasu mam takie podejrzenia i chyba upewnie się wykorzystując pomoc detektywa http://www.miklas-nowicki.pl/ . Bedę mieć pewność czy moje podejrzenia są słuszne.

Kobiety też zdradzają i niezależnie która strona jest niewierna jest to takie same świństwo.