Wydaje mi się, że to jest możliwe.
Hormony mogą wpływać negatywnie na włosy, ale żeby nad tym zapanować, trzeba trafić do specjalisty.
Tutaj
https://drturowski.pl/pl/blog/wplyw-hormonow-na-wlosy/ trochę czytałam na ten temat.
Myślę, że trycholog powinien nadać sprawom odpowiedni bieg.