Ja jestem bardzo ZA.
Nie wyobrażam sobie, że na chybił trafił babcia trafiłaby w towarzystwo nastoletnich kuzynów - to przecież byłoby i dla niej i dla nich beznadziejne wesele...
Najprostsze winietki można zrobić samemu, albo żeby nie tracic czasu kupić w specjalistycznych sklepach z drobiazgami do ślubu jak choćby
http://weddingmarket.pl/ - i wcale nie są takie drogie, więc wydaje mi się, że spokojnie można sobie pozwolić.