Woda wiadomo, ale wszystkich braków potreningowych nie załatwi, to bez szans.
Raczek skłaniałabym się do suplementów tak jak pisze Matyylda,
albo jakichś izotonikó jednak itd, ale bardziej szczegółowo to zapytałałabym jednak trenera na siłowni, albo nawet w necie, na pewno ktoś podpowie. Mój znajomy pokazał mi też coś takiego co nazywa się hologram
NitroQubit, że przyklejasz do ciała i wtedy emanuje z teog jakaś energia poprawiająca wytrzymałość ciała, ale mnie to jakoś tak nie za bardzo przekonuje.