Przy okazji spotkania biznesowego, zaliczyłam kolejna restaurację na mojej gastronomicznej mapie. Tej ulubionej mapie. Byłam w Bubbles Bar w stolicy. Pokochałam to miejsce za wystrój, za atmosferę, którą tam zastałam. Za bąble, które przyjemnie łaskotały mnie w podniebienie i jedzenie, które powala na kolana.
|