Rozgraniczyłabym naukę na podstawową - to znaczy opanowanie podstaw gramatyki, słówek, czasów i dalszy rozwój, polegający na zdobywaniu umiejętności płynnego mówienia, więc też przełamywaniu bariery językowej. Moim zdaniem do pierwszego etapu nie potrzeba kursów, wystarczy samozaparcie, oglądanie filmów, samodzielna nauka. Ale już praca nad wymową, nauka płynnego mówienia wymaga kontaktu z językiem, rozmów (najlepiej z native speakerami). Moim zdaniem najłatwiej opanować język otaczając się nim, więc będąc w kraju, którego języka się uczymy. Dlatego mówcie co chcecie, ale tylko
kurs językowy za granicą zapewni wydajną naukę. Polecam szkolę Angloville, właśnie na ten drugi etap nauki - przełamywanie bariery językowej. Zapewniają rozmowy z wieloma speakerami z różnych krajów, można więc poznać wiele akcentów - oczywiście mówię o języku angielskim.