Ja również zgadzam się z opiniami, że najlepiej iść w stronę filologii. Może nawet i ta angielska nie jest złym wyjściem, ciągle widzę dużo ofert pracy jako lektorzy, ale musisz mieć dużą siłę przebicia i przebojowość. Filologie skandynawskie, słowiańskie też są bardzo ciekawym rozwiązaniem. W połączeniu z jakimiś kursami dotyczącymi finansowości może coś z tego być. No i warto robić staże...
|