U mnie właściwie zawsze jest to samo: bandaże, plastry, coś na ugryzienia, coś na obrzęki, plaster na oparzenia. Ostatnio zmieniłam tylko wodę utlenioną na coś z
oktenidyną, bo słyszałam, że woda utleniona po chwili jest już nieaktywna i właściwie nie zabija bakterii. Może być używana tylko do przemywania drobnych ran powierzchniowych. Neocide się sprawdza, więc na razie nie wracam do wody utlenionej.