W przypadku zaćmy, o której ktoś wcześniej wspomniał, okulary korekcyjne nie spełniają swojej roli, bo zgodnie z postępem choroby traci się powoli wzrok. Ze swojej strony mogę zasugerować, że zamiast zapisywać się na zabieg na NFZ i czekać ok. 2 lat, warto rozeznać się w temacie operacji zaćmy w Czechach. Wiem, że wizyty kwalifikacyjne odbywają się w Polsce, a na operację np. w czeskiej klinice PROVISUS czeka się jakieś 2 tygodnie. Wszystko jest refundowane, a w cenie wliczono np. leki osłonowe, opiekę pozabiegową etc. Jak jest szansa skorzystania, to po koniecznie warto ją wykorzystać. Tutaj jest ich strona:
http://lepiejzobacz.cz/ .