Cóż, ja rozglądam się właśnie za swoimi czterema kątami i myślę, że jakieś 6000-7000 zł za metr kwadratowy trzeba liczyć. Mam na myśli mieszkania w największych miastach Polski, jak Wrocław, W-wa, Gdańsk czy Poznań. Ceny na rynku nieruchomości się na szczęście ustabilizowały i mam nadzieję, że tak będzie do czasu, aż kupię swoje "m". Kusi mnie osiedle "Promenady wrocławskie" (pochodzę spod Wrocławia) -
https://promenadywroclawskie.pl/, gdzie zdążyła już zamieszkać moja kuzynka. Bardzo sobie chwali tę okolicę, nie dość, że cicha i spokojna, to zgodnie z nowymi trendami, deweloper zadbał o tereny zielone. Można więc w ciągu dnia przespacerować się albo pojeździć na rowerze, jak kto woli. W dodatku na osiedlu znajduje się centrum handlowo-usługowe, więc pod nosem jest i fryzjer, i kosmetyczka, i market. Dojazd także do innych części miasta jest optymalny, więc chyba się zdecyduję. Początkowo myślałam jeszcze o mieszkaniu na rynku wtórnym, ale jednak porzuciłam ten pomysł. Chcę bowiem swoje cztery katy urządzić w pełni samodzielnie.