Na ogół niezbyt dbam o moje włosy. Myję je co prawda co dwa dni, ale ze względu na łupież nie stosuję żadnych masek, ponieważ straszne obciąża mi to kosmyki. Jedynie co, to często je podcinam. Jutro idę do fryzjera i zastanawiam się czy nie spróbować odmiany z taką grzywką
http://remy-hair.pl/treski-i-doczepiane-grzywki/ . Co myślicie? Czy lepiej najpierw spróbować?