Najchętniej to spędzam wieczór z książką w ręku. Właśnie udało mi się dostać Dziennik o-błędnik. Już od dawna szukałam tej książki, bo czytałam bardzo pochlebne opinie. A że jest pisana w formie bloga, to już wiem czytanie będzie samą przyjemnością, mimo że książka jest o poważnych dylematach życiowych.
|