Jak ja mam przerwę w pracy to po prostu czasem idę do jakiejś stołówki u mnie właśnie w firmie i jem tak zwany szybki lunch z taką jedną koleżanką. Właśnie jak jest jeszcze taka przerwa to ja po prostu też dzwonię do moich dzieci jak już wyszły ze szkoły i skończyły zajęcia. Wtedy niestety ta przerwa szybciej mi się kończy bo potrafię się przez telefon rozgadać.
|