Mam dwie miłości- miłość do koni i miłość do super skarpet. A jeśli można te dwie dziedziny pożenić ze sobą, to jestem najszczęśliwsza na ziemi. Otóż tak! Chwała bogu, że wymyślili
podkolanówki do jazdy konnej. Ostatnio zamówiła z pięć par, w różne wzory, gdyż nie mogłam się zdecydować i opanować. Co zrobić, jestem tylko kobietą.