Na pewno taka wizyta nie zaszkodzi tym bardziej, ze sama czujesz, że nie dajesz rady. U mnie w sumie też tak było. niby chciałam coś ze sobą zrobić, potrafiłam się zmotywować na góra 2-3 dni i potem jak widziałam ulubionego hamburgera to rzucałam się na niego jak wygłodniały wilk... Łatwo nie było ale jakoś się udało wypracować w sobie te dobre nawyki.
|