Mi palenie udało się wprawdzie rzucić po niemal dziewięciu latach, ale i tak w tym czasie zdążyłam się nabawić astmy. Jeszcze kilka lat temu byłam przekonana, że tylko w wieku dziecięcym można zapaść na astmę, a okazuję się, że dorośli również są w grupie ryzyka. Tutaj możecie o tym poczytać więcej -
http://www.totylkoastma.pl/bibliotek...choroby,3.html. W każdym razie być może gdybym szybciej rzuciła "dymka" lub ograniczyła palenie, to do takich konsekwencji by nie doszło. A tak, mądry Polak po szkodzie... Cóż, żałuję, ale co się stało, to się nie odstanie.