Ja z powodu silnego stresu nabawiłam się nerwicy.
Wszystko dlatego, że przez kilka lat musiałam mieszkać z alkoholikami, więc ciągle uczestniczyłam w awanturach i to naprawdę fatalnie odbiło się na moim zdrowiu. Obecnie leczę te nerwice psychiatrycznie, jestem pod nadzorem lekarza z Pracowni Psychorozwoju w Warszawie.
Cieszę się, że mogę to leczyć prywatnie i nie muszę spędzać tego czasu w szpitalu. Dzięki temu jakoś się trzymam, szczególnie, gdy na co dzień nie doświadczam takiego stresu.
Ale na prawdę nie było kolorowo.
|