Niestety w życiu zdarzają się różne sytuacje i czasem człowiek nawet z nie swojej winy wpakuje się w kłopoty. Mój przyjaciel potrącił pieszego - nie była to jego wina bowiem jechał prawidłowo (i był trzeźwy!) a koleś wyskoczył mu na jezdnię prosto pod auto. Facet chce skarżyć za spowodowanie wypadku itp i o jakieś odszkodowanie, straszne kłopoty się z tego zrobiły. Przyjaciel chyba będzie musiał skorzystać z pomocy prawnika bo wydaje mi się, że bez tego ciężko mu będzie się bronić. Rozważa skorzystanie z pomocy prawników z kancelarii
https://ktmh.pl/specjalizacje/prawo-cywilne/ - ponoć sa bardzo skuteczni nawet w bardzo skomplikowanych sprawach.