Moim zdaniem niekoniecznie.
W zdecydowanej większości firm wystarczy dziś podstawowa znajomość angielskiego. O certyfikaty mało kto pyta.
Poważne tłumaczenia i tak zleca się biurom w stylu tego:
http://www.mtlumaczenia.pl/warszawa . W przeciętnemu pracownikowi wystarczy zrozumienie prostego tekstu.