Magnez i wapń to u mnie podstawa, biorę jeszcze żelazo na poprawę przepływu krwi, witaminę C na odporność i trawienie i luteinę na wzrok. Wiem, że to brzmi, jakbym się mocno faszerowała witaminami, ale wcale tak nie jest, nie biorę wszystkiego garściami, tylko w odstępach czasu