Jeszcze kilka lat temu dylemat pomiędzy kupnem mieszkania a domu dla wielu nie istniał. Wybudowanie własnej posiadłości wiązało się ze sporymi nakładami finansowymi i niewielu mogło sobie pozwolić na tak kosztowną inwestycję. Obecnie wybudowanie domu cenowo porównywalne jest do zakupu 2-3 pokojowego M w centrum miasta. Skąd więc nadal tylu zwolenników blokowisk gotowych zapłacić nawet wygórowaną cenę za niewielki kawałek metrażu z balkonem i sąsiadami?
|