Cytat:
|
Napisał Bambinia
W tym roku w końcu udało nam się z mężem zakończyć budowę tarasu. Nie przyszło to nam łatwo bo niestety fachowcy nie przychodzili w terminie i ich obietnice okazały się zgubne, bez pokrycia. Mniejsza o to wracam do tarasu położyliśmy płytki, wszystko pięknie ładnie wygląda ale czegoś nam a w zasadzie mojemu mężowi brakowało. Zastanawiamy się również nad jakimś zadaszeniem tarasu. Słyszeliśmy od znajomych, że to jest nawet lepsze jak markizy. Czy ktoś może się wypowiedzieć czy takie zadaszenie jest funkcjonalne ?
|
my mamy całkiem duży taras nad który mąż z przyjacielem wykonał trwałe zadaszenie. Wcześniej taras był bez zadaszenia i warunki atmosferyczne decydowały o tym czy i kiedy z tarasu można było korzystać. Po wykonaniu zadaszenia było odwrotnie. Obecnie już tylko komary i muszki są męczące. Ja miałam też udział w pracy nad dachem; chłopcy logistycznie byli niezorganizowani wiec co chwila czegoś im brakowało. Więc wysyłali mnie po te brakujące rzeczy. Łączniki, wkręty, taśmy montażowe,
wieszaki do belek, gwoździe i inne takie... dużo wówczas nowych rzeczy poznałam. Castorama, Leroy Merlin i eArmet z Reglowej to były stałe odwiedzane punkty. Tak czy inaczej zadaszenie bardzo się sprawdza i markizy na tej powierzchni jakoś nie widzę.