Kosmetyki naturalne to moje zdecydowanie najlepsze odkrycie. Staram się używać ich na co dzień, zastępując nimi kosmetyki drogeryjne. To co mi na przykład uratowało skórę w lato oraz włosy to nierafinowane masło shea (
https://mydlasie.pl/pl/p/Maslo-shea-...nowane-500g/67). Używałam go po opalaniu w ciepłych krajach, po mocnej ekspozycji na słońce i skóra była cały czas miękka i nawilżona i po raz pierwszy nie schodziła mi po wakacjach płatami. Wystarczy wziąć odrobinkę do ręki i rozgrzać w dłoniach do płynnej konsystencji. Po lekkim podgrzaniu również świetnie się sprawdza jako odżywka do włosów - tylko wtedy trzeba je lekko rozpuścić żeby łatwiej było nakładać.