Ja się zastanawiam
jak obrzydzić picie alkoholu mojemu partnerowi. Zamiast udanego życia zaczyna się robić koszmar, on ciągle jest albo pijany, albo na kacu, więc nie możemy nigdzie razem wyjść, a tym bardziej spędzić nocy razem, bo on jest albo w klubie, albo z kumplami przed telewizorem. Zaczyna mnie to już poważnie denerwować.