To prawda, ze rozwód to ciezkie przezycie. Ja na szczescie tego nie przechodziłam ale moja siostra przypłaciła rozwód depresją. Niestety ni ekażdy sobei z tym radzi. Jej już były mąz urządził jej piekło i przed rozwodem i potem podczas rozwoedu jakiego nikomu nie życze. Plus taki ze miałą świetnego adwokata - mecenasa Budrewicza, który zajął się sprawą od a do z. Dziięki jego pomocy udało jej się uwolnićz tego toksycznego małzenstwa.
|