Zależy ile macie kasy. My mieliśmy niewiele, bo moja ciąża spowodowała plany ślubne, których nie było. Zaprosiliśmy 33 osoby, zabawa była świetna aż do białego rana. Nie bawiła się wyłącznie moja teściowa, która odchorowała fakt, że jej synuś się żeni, nie przeszło jej do dziś.
|