Ja w zabobony również nie wierzę, ale dla pewności unikam czarnych kotów, nie przechodzę pod drabiną i nie wstaję lewą nogą. Bo może to i głupie przesądy ale przezorny zawsze ubezpieczony i lepiej się pilnować niż potem żałować że człowiek zaryzykował
Poświęcisz chwilę i sprawdzisz mojego bloga
http://www.logistycznie.e-blogi.pl/ ? Z góry dziękuję.