Ja nie chodzę do salonów kosmetycznych, jest to luksus, na który nie mogę sobie pozwolić ze względu na brak czasu. Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne robię w zaciszu domowym, ale staram się nie przesadzać z ich ilością, bo też co za dużo, to niezdrowo. Noszę przy sobie krem nawilżający z alantoiną i gliceryną, bo nie lubię mieć tłustej warstwy na dłoniach, zaraz wycieram ją we wszystko w pobliżu. Czasem się zdarzało, że stosowałam olejki, jak było naprawdę źle, ale wtedy nakładałam rękawiczkę bawełnianą, żeby móc robić inne rzeczy w domu. Co do paznokci, nie lubię ich malować, dlatego mam na nich ciągle bezbarwne odżywki, żeby choć trochę się błyszczały w świetle. Mam niezbyt ładny kształt płytek paznokciowych i nie lubię tego podkreślać kolorami.
|