Mamy w rodzinie problem z pijącym szwagrem. Siostra namawia go na psychoterapię w
http://domowydetoks.pl/. Wydaje mi się, że powinien zacząć od psychoterapii indywidualnej, a dopiero później przejść na grupową. Czy macie takie doświadczenia i możecie coś mi doradzić w tej kwestii? Siostra upiera się przy terapii grupowej, a ja boję się, że to będzie za mało, żeby wyjść z nałogu.